Kuba w ubiegłym tygodniu powrócił ze zgrupowania we Włoszech i Hiszpanii. Teraz powrócił do treningów z personalnym trenerem i czeka na pierwszy wyjazd na tor.
– Pierwszy raz w swojej karierze byłem na takim obozie. Wszystko było dopięte pod względem organizacyjnym i treningowym. Cieszę się, że mogłem pojeździć na nartach i rowerze. Pierwszy raz jeździłem na tzw. kolarce i muszę przyznać, że bardzo mnie to wciągnęło i już myślę o zakupie takiego rowerka. Jest to przyjemność z jazdy, a jak jeszcze mamy wokół tak wspaniałe widoki, jakie były w Hiszpanii, to dodaje kolejnego smaczku – powiedział Kuba.
W sobotę lubelskie Koziołki miały rozpocząć kolejny obóz, tym razem na torze w słoweńskim Krsko. – Niestety pogoda dla nas nie jest łaskawa i tor w Słowenii nie nadaje się do normalnej jazdy. Chcieliśmy tam pojechać i pojeździć, ale z informacji jakie uzyskaliśmy wynika, że byłyby problemy z bezpieczną jazdą, a to nie o to chodzi żeby coś sobie zrobić, tylko bezpiecznie objechać parę kółek. Teraz czekamy, co będzie się działo w Polsce. Pod koniec przyszłego tygodnia mamy zaplanowany sparing w Toruniu i mam nadzieję, że pogoda nie pokrzyżuje nam planów. Ten czas chcemy z team-em poświęcić na testy, bo są nowe silniki i przed pierwszym meczem chcemy wiedzieć, na jakie jednostki będziemy stawiać – zakończył.
Plan sparingów:
14-15 marca
Mecze kontrolne z Apatorem Toruń
21-22 marca
Mecze kontrolne z Unią Tarnów