W trakcie zimy żużlowcy dbają nie tylko o przygotowania ogólnorozwojowe do kolejnego sezonu, ale także odwiedzają sponsorów, którzy wspierają ich na co dzień w startach. Takim partnerem dla Kuby są m.in. Zakłady Mechaniczne „Tarnów”, z którymi tarnowianin związał się w ubiegłym roku.
Powrót do macierzystego klubu wiązał się z nadziejami na pozyskanie lokalnych sponsorów i tak też się stało. Prezes Henryk Łabędź zaufał żużlowcowi i postanowił go wesprzeć, przyczyniając się do świetnych wyników i co za tym idzie, wspólnego awansu do PGE Ekstraligi. – Dziękuję za zaufanie, tak dużej firmy jak Zakłady Mechaniczne w Tarnowie. Jest mi tym bardziej miło, że Pan Henryk zdecydował się współpracować ze mną dalej. Zaraz po zakończonym sezonie, przedłużyliśmy umowę na kolejne sezony – mówi Kuba.
Reszta sponsorów także zadeklarowała chęć przedłużenia współpracy, ponadto czynione są rozmowy z nowymi, potencjalnymi partnerami, którzy wyrażają chęć dołączenia do teamu Jamróg Racing #31. Warto zaznaczyć, że w przyszłym roku Kubę wspierać będzie także firma spoza granic naszego kraju. – Na pewno cieszy, że mamy takie wsparcie środowiska tarnowskiego, ale i nie tylko! Jednym ze sponsorów na przyszły sezon została firma z Węgier, a dokładniej to właściciel klubu Nagyhalászi Motorsportért Sportegyesület, z którym to zdobyliśmy Drużynowe Mistrzostwo Węgier. Cieszę się tym bardziej, że sezon 2018 będzie dla mnie dużym wyzwaniem, a dzięki temu wsparciu, będę mógł się wraz z teamem jeszcze bardziej należycie przygotować.